Witam!
Tygrysek niestety idzie mi jak po grudzie:))) Ale małymi kroczkami do przodu:)
Było tak:
A jest tak:
Natomiast bardzo sympatycznie mi się wyszywa "Cichy lot".Jakoś tak samo mi się szyje:))
Tak było:
A jest tak:
I jeszcze ostatnia seria naparstków jakie otrzymałam z Meksyku od Josefiny:
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i miło mi,że tu zaglądacie:)))
Jadziu gdzie ten gród...hihi?
OdpowiedzUsuńfantastycznie lecisz...
Koci ogon już się wyłonił...
OdpowiedzUsuńMałymi kroczkami też dokończysz tygrysa:) Naparstki cudne:)
OdpowiedzUsuńJadziu, na dwa takie duże obrazy to idzie Ci swietnie! Widać efekty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
É tudo tão bonito!
OdpowiedzUsuńBeijos
Śliczne naparstki a hafty, wiadomo...ja się zachwycam, bo lewa jestem do rękoczynów. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJadziu, przecież przybyło bardzo dużo krzyżyków :) Podziwiam Twoje tempo :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam każdy postawiony krzyżyk i chylę czoło, pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńJa także jak Dusia zachwycam się każdym postawionym krzyżykiem! Co za cierpliwość!
OdpowiedzUsuńJadziu,krzyżyków przybywa co widać gołym okiem,wiem że czasami to żmudna robota i już chce się rzucić w kąt,ale brnie się dalej,żeby osiągnąć cel :)
OdpowiedzUsuńNaparstki są imponujące !!!
Pozdrawiam cieplutko
Najważniejsze, że cały czas do przodu :)
OdpowiedzUsuńMasz cierpliwosc,podziwiam.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne obie prace :) Wytrwałości życzę!
OdpowiedzUsuńJosefina is good friend.
OdpowiedzUsuńBeautiful job and thimbles.
Kiss
Hermosos dedales y muy buen trabajo
OdpowiedzUsuńBesos
Pomału ale do przodu i tak Cię podziwiam dwa hafty na raz.
OdpowiedzUsuńPiękne naparstki.Pozdrawiam.
Krzyżyków przybywa, co widać. A że na jednym hafcie wolniej, to nie szkodzi. Oba będą piękne. I gratuluję kolejnych ciekawych naparstków.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Powoli , ale najważniejsze że do przodu. Piękne nowe naparstki. Masz już imponującą kolekcję. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńW jednym hafcie troszkę mniej xxx, w drugim więcej, ale efekty są imponujące!
OdpowiedzUsuńA naparstki piękne :-)
Nie zawsze to co robimy idzie, jak z płatka, ale oba obrazki zapowiadają się wspaniale:). Pozdrawiam cieplutko:). Małgosia.
OdpowiedzUsuńSpore postępy w pracach i cudne naparstki! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńThey are all beautiful!
OdpowiedzUsuńKisses
Tak to jest, że jedne hafty robi się w sprawnie, inne się dłużą. Podziwiam za jednoczesne haftowanie dwóch takich obrazów!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Tyle pracy ,podziwiam Twoje cudowne hafty.Śliczne i ciekawe wzory naparstki.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńOs dedais são fantásticos.
OdpowiedzUsuńUm abraço e boa semana.
Andarilhar
Dedais de Francisco e Idalisa
Livros-Autografados
Cichy lot już wygląda rewelacyjnie, ale tygrysek również zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńWidać postępy :-) Gratuluję cierpliwości!
OdpowiedzUsuńMoże dlatego, że cichy lot jest bardziej radosny!
OdpowiedzUsuńNie mów, że małymi kroczkami, bo zaiwaniasz tymi xxx jak sprinter i do tego jak cudnie. Z naparstkami już dawno wymiękłam.
OdpowiedzUsuńUściski❤
Śliczne efekty małych kroczków :) Miłego wyszywania w czerwcu!
OdpowiedzUsuńhttp://przystanek-klodzko.pl/
Jadziu na jakich dopalaczach "jedziesz " bo chałwa tak nie działa :)
OdpowiedzUsuńTempo niesamowite. Hafty śliczne.
Naparstki z wymianki super :)
Masz co haftować ;)
OdpowiedzUsuńFajowe naparstki :)
Mój tygrys też się wlecze, choć jest prostrzy. Orzeł piękny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)