wtorek, 26 stycznia 2021

Dalszy ciąg haftu:)


Witam!


Dzisiaj chciałabym Wam pokazać postępy w hafcie, który nazwałam kobieta na łące .Kiedy pokazywałam go ostatnio wyglądał tak:




A na tą chwile wygląda tak:



Przypomnę jak ma wyglądać do celowo:




Jest to duży haft, wymiary jego to: 48x72 cm:)Idzie trochę ciężko, ale ja lubię takie wyzwania:))

Chciałabym Wam też polecić drugi tom książki Kain i Abel pt: "Córka marnotrawna" Tak jak wcześniej pisałam jest tam wątek polski:)



I jeszcze trzy naparstki razem jakie otrzymałam od Ewy:





Dziękuję za wszystkie komentarze i za to, że tu zaglądacie:))

sobota, 16 stycznia 2021

Taniec na łące cd.

 

Witam!!!!


Przede wszystkim chciałabym Wam podziękować za te przemiłe komentarze, które dały mi niesamowite wsparcie i takiego kopa!!!Bardzo Wam za to dziękuję:)

Wzięłam się do pracy i znów mam przyjemność z haftu:))Wcześniej Wam pisałam, że mam taki system pracy iż wyszywam przez jeden tydzień jeden haft, a następnie drugi itd. Taką mam metodę  pracy-przynajmniej nie nudzi mnie wyszywanie tylko jednej pracy:)

Dzisiaj chciałabym Wam pokazać postępy w hafcie "Taniec na łące". Trochę się naczekał na kontynuację.



Kiedy pokazywałam Wam go ostatnio wyglądał tak:



A na dzień dzisiejszy wygląda tak:



Jeszcze troszeczkę i będzie koniec tego haftu:)

Ostatnio zaczytuję się w książkach Jeffreya Archera -pisze niesamowite książki. Polecam Wam książkę pt: "Kain i Abel" z wątkiem polskim. I zaznaczam, że Archer bardzo pozytywnie pisze o Polsce:)



Gorąco Wam polecam, tym bardziej, że uważam iż w tej książce nie ma ani jednego zbędnego słowa- czyta się jednym tchem:)

I na koniec trzeci naparstek jaki otrzymałam od Ewy z pewtera:



  Bardzo Wam dziękuję za wszystkie komentarze, wsparcie i za to, że tu zaglądacie:)





środa, 6 stycznia 2021

Pojawiam się i znikam:)


Witam!


Dawno mnie tu nie było:((.Niestety mijający rok, a szczególnie jego druga połowa nie były dla mnie najszczęśliwsze. Najpierw operacja nogi, Potem przerywana rehabilitacja no i covid. Wszystko to sprawiło, że nie miałam żadnego powera -właściwie do niczego:((((

Ale nadszedł Nowy Rok i postanowiłam zebrać się w sobie i wrócić do "życia". Dość złego myślenia, przejmowania się!!!!

Niestety dużo w tym czasie nie robiłam, ale zawsze coś. Mam nadzieję że uda mi się teraz -już systematycznie-wrócić do robótek:)

Właśnie odebrałam od ramiarza oprawiony haft "Gęsiareczka z Bretanii" i tak wygląda:




I zrobiłam takie "buciki" dla siebie i mojej przyjaciółki:








Jakby ktoś chciał zrobić to polecam film na YouTube:

https://www.youtube.com/watch?v=LSEAlcdANGI&t=5285s

Jedynie co mi w tym ciężkim czasie wychodziło to czytanie. I dlatego polecam Wam te książki:




Resztę będę pokazywać w kolejnych postach:)

No i naparstek:



Dziękuję za wszystkie komentarze i za to, że tu zaglądacie:)