Witam:)
Wreszcie troszkę chłodniej się zrobiło i inaczej człowiek oddycha:))Nie wiele się u mnie działo,bo igła ślizgała się w ręce:((((
Troszkę przybyło w Sarze Moon.Tak było jak Wam ostatnio pokazywałam:
A teraz wygląda tak:
Już zostało mi bardzo nie wiele:)
I kolejny naparstek dzięki pomocy grupy magnesowej na FB tym razem z Rimini:))
Chciałabym Wam polecić cudne opowiadania polskich pisarek prosto z Bieszczad:
Dziękuję za wszystkie komentarze i za to,że tu zaglądacie:))
O dedal é muito bonito, aproveito para desejar uma boa semana.
OdpowiedzUsuńAndarilhar
Dedais de Francisco e Idalisa
O prazer dos livros
Sara Moon,to jeden z piękniejszych obrazków do haftowania.
OdpowiedzUsuńBonito bordado y hermoso dedal
OdpowiedzUsuńBesos
Już mi się podoba ten haft, będzie przepiękny. Będę czekała na efekt
OdpowiedzUsuńkońcowy. Pozdrawiam.
Przepiękny haft wyszywasz :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny będzie, co ja gadam już jest piękny :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJuż prawie finał, Piękny haft :)
OdpowiedzUsuńRobi się coraz piękniej, już jest wspaniale! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńCudownie delikatny:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Jadziu serdecznie
Czekam na efekt koncowy, juz jest cudnie:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńten hafcik jest magiczny:)
OdpowiedzUsuń:)
Que belo bordado! Também gostei do dedal.
OdpowiedzUsuńBeijos
Coś pięknego tworzysz Jadziu. Ja nigdy nie umiałam haftować, więc tym bardziej podziwiam. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJaki już jest śliczny ten haft.
OdpowiedzUsuńJadziu ten obraz już mnie zachwyca :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności przesyłam.
hafcik rośnie i jest coraz piękniejszy
OdpowiedzUsuńPiękny będzie ten haft . Książką mnie zaciekawiłaś. Pozdrawiam cieplutko ☺
OdpowiedzUsuńPrzepięknie! Trzymam kciuki za szybki finał :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że idziesz do przodu z haftem, w te upały ciężko się pracowało z igłą... czekam na kolejną odsłonę haftu i pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPięknie przybywa z czego się cieszę, bo obraz będzie przepiękny.
OdpowiedzUsuńKsiążkę zapisałam, bo podobają nam się podobne. Przeczytałam właśnie Karpińską, którą kiedyś polecałaś i bardzo mi się podobała.
Pozdrawiam Jadziu:)
upały dobijają, to prawda! ale grunt że już masz chłodniej! haft jest taki romantyczny! a Bieszczady uwielbiam, "pod bukami" brzmi bardzo zachęcająco!
OdpowiedzUsuńJadziu cudny hafcik jak ty te niteczki widzisz w takich delikatnych odcieniach ;)
OdpowiedzUsuńo z chęcią tę książkę przeczytam muszę tylko zapisać ;)
pozdrawiam
Och Jadziu, przepiękny temat haftujesz. Locham konie:) Wyszywaj szybciutko bo jestem ciekawa końca.
OdpowiedzUsuńBuziaki zostawiam.
Mimo pogodowych przeszkód haft idzie do przodu! Rzeczywiście już chyba blisko do końca.
OdpowiedzUsuńKolejny naparsteczek do kolekcji. Super! Wakacje to dla nas świetny czas i pod tym względem :) Pozdrawiam cieplutko!