środa, 4 marca 2020
Taniec na łące cd:)
Witam!
Pewnie wyszycie tego haftu zajmie mi trochę,a to dlatego,że jest do wyszycia 21 kartek!!!! Po woli, po woli będę posuwać się do przodu :)
Tak było kiedy Wam pokazywałam ostatnio:
A tak wygląda na dzień dzisiejszy:
Żeby się nie pogubić wyszywam kartka po kartce:))))
Chciałabym Wam polecić kolejny tom tzw serii mazurskiej Katarzyny Michalak pt;"Uśmiech losu"
Moim zdaniem jest to najlepsza książka tej serii.Gorąco polecam:)
A na koniec naparstek jaki otrzymałam od znajomych z wycieczki do Kopenhagi:
Dziękuję za wszystkie komentarze i za to,że tu zaglądacie:))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jesteś mistrzynią w hafcie krzyżykowym. Ja na pewno pogubiła bym się . Pozdrawiam serdecznie 💖
OdpowiedzUsuńPodziwiam za haftowanie kartkami:))))
OdpowiedzUsuńMenudo trabajo
OdpowiedzUsuńBonito dedal
Besos
Spory haft, więc mocno kibicuję i czekam na jego kolejną odsłonę :)
OdpowiedzUsuńW hafcie widać duży postęp. Na pewno będzie super po wykończeniu :)
OdpowiedzUsuńMuito bonito este dedal de Copenhaga.
OdpowiedzUsuńUm abraço e bom fim-de-semana.
Andarilhar
Dedais de Francisco e Idalisa
O prazer dos livros
tyle stron ale Jadzia da radę...przecież maluchów nie wyszywa:)
OdpowiedzUsuńJadziu, podziwiam jak zwykle! Tej szarości jest kilka odcieni,trzeba bardzo uważać przy wyszywaniu.Ale Ty radzisz sobie świetnie nawet z takimi wzorami!
OdpowiedzUsuńOkładka książki w zimowej scenerii. Dawno nie czytałam powieści Katarzyny Michalak. Zapytam o nią w bibliotece.Naparstki bardzo ładne. Pozdrawiam serdecznie
Podziwiam Jadziu, bo wyszywasz duże, w dodatku kilka na raz, a i tak szybko Ci to idzie. Będzie następny cudowny obraz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepluteńko:)
Jadziu, powoli wyszyjesz. Mnie też czeka duży haft, będę się za niego zabierała. A naparstek cudny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa początku nie załapałam o jakich kartkach piszesz a to są fragmenty haftu ;) Jadziu pięknie sie zapowiada :) A tej serii nie znam jeszcze p. Michalak :) Naparstek uroczy
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Very beautiful!
OdpowiedzUsuńKiss
BRAWO,wytrwałości ci życzę
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita, podziwiam cierpliwość :)
OdpowiedzUsuńNaparstek z żywicy cudny i wcale z niełatwej do zdobycia lokalizacji.
Ślę serdeczności!
powolutku ale do przodu :) a Kopenhaga piękna! chciałabym się kiedyś tam wybrać...
OdpowiedzUsuńChylę czoła. Taki haft to wyzwanie!
OdpowiedzUsuńJuż sporo widać. powodzenia!
OdpowiedzUsuńWonderful!
OdpowiedzUsuńKiss
Beautiful job and thimble.
OdpowiedzUsuńKiss
Jestem bardzo ciekawa końca obrazka :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam. Ciekawa jestem końca tańca na łące. Na pewno śliczny. Już sama nazwa mówi dużo. Trzymam mocno kciuki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i życzę zdrowia i pogody ducha.