Witam!!
Przyznam się Wam szczerze,że nie za bardzo idzie mi ten tygrysek:(((A to dlatego,że jest niesamowita ilość kolorów i np.zielonych od jasnego do ciemnego jest aż 11, a od czarnego do jasno-brązowego jest 10!!!Można dostać poplątania.Ale nie poddaję się i staram się postawić chociaż parę krzyżyków dziennie.Ile już ten tygrysek ode mnie usłyszał-to lepiej nie mówić!!!Dam radę!!!
Tak było ostatnio:
A tak wygląda na dzień dzisiejszy:
Ostatnio wymieniałam się na Facebooku naparstkami z Tatianą z Uzbekistanu i takie naparstki otrzymałam od niej
Są to pierwsze naparstki w mojej kolekcji z Uzbekistanu:)
Dziękuję za wszystkie komentarze oraz za to,że tu zaglądacie:)
Najgorsze w haftowaniu są bardzo zbliżone kolory - wiem co mógł usłyszeć tygrysek :)
OdpowiedzUsuńTakie minimalne różnice w kolorach są męczące, ale dają niesamowity efek. Tygrysek będzie wyglądał jak żywy!
OdpowiedzUsuńBig job :) and original thimbles
OdpowiedzUsuńkisses
Bardzo dużo krzyżyków przybyło! Barwo Jadziu :)
OdpowiedzUsuńTygrysek już się pięknie wyłania, będzie cudny:)
OdpowiedzUsuńŻyczę zatem cierpliwości do tygryska. Na pewno efekty są warte walki :)
OdpowiedzUsuńTatiana jest przezdolna! Piękne naparstki!
Zapowiada się fantastyczny obraz!!! Życzę powodzenia w haftowaniu :DDD.
OdpowiedzUsuńpięknie przybywa :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam za cierpliwość do takiej ilości kolorów:) Ale obrazek będzie śliczny jak skończysz:)
OdpowiedzUsuńTygrysek już się wyłonił :)
OdpowiedzUsuńJeszcze troche i tygrys będzie gotowy:)
OdpowiedzUsuńI Ty kobieto mówisz ,że ciężko Ci idzie??? Idziesz jak burza przy tak trudnym wzorze. Trzymam kciukasy za dalsze postępy :) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńcudnie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńÉ tão bonito!
OdpowiedzUsuńBom domingo.
Nie dziwię się,że nie masz cierpliwości do tygryska. Ja bym po kilku krzyżykach zwyzywała siebie samą za pomysł wyhaftowania go ;). Naparstki z Uzbenikstanu są cudowne :).
OdpowiedzUsuńlecisz z tym haftem ech :)
OdpowiedzUsuńNaparstki świetne.Takich jeszcze nie mam :)
OdpowiedzUsuńTygrys będzie śliczny.Skóra mi cierpnie jak sobie pomyślę co tam mamroczesz pod nosem , podczas haftowania:)
Jadziu kolejny duuuuuuuży i piękny obraz, podziwiam:)
OdpowiedzUsuńJadziu ja podziwiam Cię za cierpliwość. Widać że coraz piękniejszy tygrysek. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJadziu, odwaliłaś kawał dobrej roboty. Tygrys wyłania się coraz ładniejszy.
OdpowiedzUsuńPowodzenia i cierpliwości przy stawianiu kolejnych krzyżyków.
Dobrego tygodnia:)
Wzór rzeczywiście jest trudny, ale nie poddawaj się, połowa za Tobą :) Naparstki niezwykłe!
OdpowiedzUsuńZapowiada sie pieknie.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa nie dałabym rady z tym tygryskiem , podziwiam nieustannie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńjednym słowem mu się zwierzasz :D
OdpowiedzUsuńOch Kochana!!! Jak zawsze chylę głowę pred Twoimi pięknymi pracami :* Buziaczki :*
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie już wygląda :) Zwłaszcza ogon :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Będzie super tygrys -haftu przybywa z każdą odsłoną:)
OdpowiedzUsuńVery beautiful work!
OdpowiedzUsuńFantastic collection of thimbles.
Powolutku dasz radę, a obraz wart tego wysiłku. Trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Jadziu:)
Dobrze Ci idzie, nie poddawaj się. A naparstki bardzo ciekawe, pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń