Witam!!!!
Przede wszystkim chciałabym Wam podziękować za te przemiłe komentarze, które dały mi niesamowite wsparcie i takiego kopa!!!Bardzo Wam za to dziękuję:)
Wzięłam się do pracy i znów mam przyjemność z haftu:))Wcześniej Wam pisałam, że mam taki system pracy iż wyszywam przez jeden tydzień jeden haft, a następnie drugi itd. Taką mam metodę pracy-przynajmniej nie nudzi mnie wyszywanie tylko jednej pracy:)
Dzisiaj chciałabym Wam pokazać postępy w hafcie "Taniec na łące". Trochę się naczekał na kontynuację.
Kiedy pokazywałam Wam go ostatnio wyglądał tak:
A na dzień dzisiejszy wygląda tak:
Jeszcze troszeczkę i będzie koniec tego haftu:)
Ostatnio zaczytuję się w książkach Jeffreya Archera -pisze niesamowite książki. Polecam Wam książkę pt: "Kain i Abel" z wątkiem polskim. I zaznaczam, że Archer bardzo pozytywnie pisze o Polsce:)
Gorąco Wam polecam, tym bardziej, że uważam iż w tej książce nie ma ani jednego zbędnego słowa- czyta się jednym tchem:)
I na koniec trzeci naparstek jaki otrzymałam od Ewy z pewtera:
Bardzo Wam dziękuję za wszystkie komentarze, wsparcie i za to, że tu zaglądacie:)
Muito original o dedal.
OdpowiedzUsuńUm abraço e bom fim-de-semana.
Andarilhar
Dedais de Francisco e Idalisa
Livros-Autografados
Piękny haft i ładnie przybyło! Cieniowanie- po prostu mistrzostwo świata! Dobrze jest tak pracować na zmianę przy różnych projektach, myślę, że wtedy nie dopada tak "zmęczenie materiału" Ja widzę, że jestem teraz bardziej niecierpliwa. Najważniejsze, żeby wypracować sobie taką metodę, która każdej z nas służy. Tytuł książki zapisuję. Naparstek oryginalny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, Jadziu! Miłego weekendu!
o matko jaka ta dziewuszka będzie piękna :)
OdpowiedzUsuńżyczę mega zapału do finału i trzymaj się kochana cieplutko:)
Śliczna praca. Ja też lubię powyszywac jedno, a potem drugie. Wtedy tak jak piszesz, nie ma nudy i przybywa tu i ówdzie ☺️
OdpowiedzUsuńUwielbiam haft, ale ostatnio nie mam czasu na krzyżyki. Twój obrazek zapowiada się pięknie!!!
OdpowiedzUsuńNie znam tego autora, ale zapisałam sobie nazwisko, poszukam.
Piękny naparstek!
Pozdrawiam serdecznie, Alina
Ooo, jakie to ładne! I ile przybyło, cudnie się zapowiada.:) Naparstek oryginalny, a powieść znam.:)
OdpowiedzUsuńBędzie cudny obrazek, powodzenia w dotarciu do celu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Książkę zapisałam.Już z paru Twoich poleceń skorzystałam i się nie zawiodłam:))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajnie, że znów haft przynosi Ci tyle radości :) Sporo przybyło, miłego wyszywania :)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci idzie ten haft i pewnie wiosną cała dziewuszka tańczyć będzie:-)
OdpowiedzUsuńMasz fajny system wyszywania i tak myślę że musiała bym może też tak spróbować:-)
Pozdrawiam cieplutko:-)
Już widać ten ruch i wdzięk tancerki. Będzie pięknie.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚlicznie przybywa!Jeszcze troszkę i niebawem będziesz miała ukończony obraz. Fajnie ze masz swój system powstawania prac a jeszcze fajniej że udaje Ci się go realizować;) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńPiękny haft się zapowiada. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńWażne, ze jest i że znowu będzie co oglądać, podziwiać i się inspirować.
OdpowiedzUsuńpowinno być "ważne , że jesteś..."
OdpowiedzUsuńpodgoniłaś pracę,super
OdpowiedzUsuńBędzie piękna tancerka.Szybko Ci idzie te haftowanie:)
OdpowiedzUsuńWspaniale , że wróciłaś do haftu który wychodzi Ci wspaniale. Pozdrawiam cieplutko ⛄⛄⛄⛄
OdpowiedzUsuńCudny haft :)
OdpowiedzUsuńCieszę się Jadziu że znowu złapałaś za igiełkę, będzie co podziwiać. Świetnie przybywa.
OdpowiedzUsuńNie znam tego autora, muszę o nim poczytać, chociaż lubimy podobne książki, więc pewnie mi się spodoba.
Buziaczki Jadziu:)
Powroty są wspaniałe, a jeszcze więcej radości sprawiają odnalezione weny, które pochowały się w zakamarkach i teraz motywują do działania i tworzenia wspaniałości.
OdpowiedzUsuńCudny hafcik i już nie mogę doczekać się na efekt końcowy.
Piękny haft I bardzo szybko Ci idzie! A Archera bardzo lubię czytać (lub słuchać audiobooki).
OdpowiedzUsuńJadziu pięknie hafcik powstaje i dobrze sobie odskocznie robić :) uroczy naparstek dziś kobitkę zbieraczkę ich w telewizji pokazali od razu o tobie pomyślałam że też masz już na pewno pokaźną kolekcję :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Przepiękny następny hafcik,trzymam kciuki za dotarcie do końca :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Ależ gigantyczny ten haft, imponujący! Pięknie Ci to idzie Jadziu i przybywa, że hej :)
OdpowiedzUsuńCudowny haft się wyłania
OdpowiedzUsuńHey dear! Loved your post and allready followed your blog, i want invite you to visit and follow my blog back <3
OdpowiedzUsuńwww.pimentamaisdoce.blogspot.com
Piękny haft się zapowiada, trzymam kciuki za każdy xxx i pozdrawiam ciepło😊🌺
OdpowiedzUsuńWitaj Jadziu. Cieszę się, że jesteś z nami. Mam nadzieję, że zdrowie już w lepszej formie. Tak trzymaj!!!
OdpowiedzUsuńHafcik zapowiada się pięknie. Jak skończysz będzie cudny i ja napiszę jakiej malarki jest ten obraz. Teraz mogę tylko przypuszczać, że to według obrazu Marii Oosthuizen. Ja uwielbiam jej malarstwo o tematyce dziecięcej. Pozdrawiam bardzo ciepło.
Haft nie jest jeszcze skończony, a już patrząc na niego, chce się tańczyć. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuń