poniedziałek, 1 kwietnia 2019
Sara Moon cd:)
Witam!
Troszkę posunęłam się do przodu w hafcie Sara Moon-Lanarta.
Tak było ostatnio:
A tak wygląda na dzień dzisiejszy:
Myślę,że będzie przepiękny obraz:) Ja bardzo lubię obrazy Lanarta i już kilka ich wyszywałam:)
Chciałabym Wam polecić fantastyczną książkę od której przez parę dni nie mogłam się oderwać:
Polecam gorąco na pewno będziecie zadowoleni:)
I jeszcze naparstki jakie otrzymałam od Janki:
W sobotę wybieram się do Warszawy na II spotkanie polskich naparstkozbieraczy. Na pewno umieszczę relacje z tego zdarzenia.Już nie mogę się doczekać naszego wspólnego spotkania.
Dziękuję za wszystkie komentarze i za to,że tu zaglądacie:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
śliczny haft:)
OdpowiedzUsuńPiękny! Ten haft jest taki lekki, subtelny!
OdpowiedzUsuńMuszę zobaczyć, czy znajdę tę książkę w bibliotece,zawsze dobre książki polecasz.
Naparstki śliczne- ten z Książa wybitnie mi się podoba.
Świetnie,że się spotykacie, będzie mnóstwo niezapomnianych wrażeń!Wcale się nie dziwię,że nie możesz się doczekać.
Pozdrawiam serdecznie
Postępy widoczne!
OdpowiedzUsuńJadziu ja też czekam z niecierpliwością na to spotkanie :)
Do zobaczenia!
Wspaniałe postępy poczyniłaś w swoim hafcie. Zapowiada się mega bosko.
OdpowiedzUsuńWidać postępy w hafcie. Spotkanie w Warszawie może być ciekawe i owocne . Pozdrawiam wiosennie.
OdpowiedzUsuńSwego czasu miałam ochotę na obrazy z końmi i też chciałam zabrać się za ten właśnie. Jest taki piękny, romantyczny! Jak to zwykle bywa wciąż robiłam coś dla kogoś i haft poszedł w odstawkę;) Czekam na następne odsłony, bo będzie co podziwiać.
OdpowiedzUsuńKsiążkę zapisałam, na pewno wypożyczę.
Pozdrawiam Jadziu:)
Pięknie sie zapowiada :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności przesyłam.
Belíssimo bordado! Fantásticos dedais!
OdpowiedzUsuńMisternie i urokliwie wygląda Twoje haftowanie. Podziwiam, bo cierpliwości z pewnością musisz mieć ogrom przy takim zajęciu. :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńOs dedais são muito bonitos.
OdpowiedzUsuńUm abraço e um bom mês de Abril.
Andarilhar
Dedais de Francisco e Idalisa
O prazer dos livros
Jeszcze ogrom pracy do finału obrazu, ale motyw jest przepiękny i robota idzie wspaniale. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTo najpierw małe zdziwienie Dziunia co za zmiana ;) Hafcik szybciutko powstanie jak nic :) Piękne naparstki i życzę udanego spotkania i kolejnych cudnych podarunków :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Obrazek na pewno będzie wspaniały.Życzę owocnego spotkania w Warszawie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Pięknie przybywa Twojego haftu, Jadziu :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie 😃
To będzie cudny hafcik:)
OdpowiedzUsuńJadziu, ten obraz będzie przepiękny, a wiem bo go kiedyś wyszywałam:-)
OdpowiedzUsuńMiłego spotkania:-)
Jejku, ten obraz zapowiada się na arcydzieło haftu☺ Uwielbiam takie rzeczy☺
OdpowiedzUsuńTeż mam ochotę na ten obraz. Pięknie sa tam dobrane kolory.
OdpowiedzUsuńHaft zapowiada się ciekawie, jesteś mistrzynią w tej dziedzinie.
OdpowiedzUsuńPiękne pastelowe kolorki. Cudnie się zapowiada ten haft.
OdpowiedzUsuńQue bonito!
OdpowiedzUsuńAdorei o dedal.
Bom domingo.
Nie znam tej autorki ale z walką przyjemnością siegne po tą książkę.
OdpowiedzUsuńAle superowe naparstki! Piękne prezenty!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na relację (a już myślałam, że wszyscy mnie wyprzedzili) i do obejrzenia zdjęć na stronie mojej kolekcji.
Super było się spotkać! Buziaki!
Cudne naparstki.Widzę że powstaje kolejne haftowane cudo.
OdpowiedzUsuń