poniedziałek, 5 sierpnia 2019

Maki w wazonie-prawie koniec:))




Witam!!!

No i co z tą weną????Wyglądam,wypatruję i .....nic!!! Może jak przyjdą chłodniejsze dni to i ona wróci:))))

Troszkę "wymęczyłam" - Kwiaty w wazonie:))) Było tak:




A jest tak:






Już na prawdę nie dużo zostało!!!!

Chciałabym Wam polecić drugi tom książki pt:"Rok w pensjonacie Leśna Ostoja".Przepiękna,ciepła książka:)






I jeszcze cudny naparstek z Ukrainy-ręcznie malowany -przedstawiający bajkę "Wilk i Zając:





Dziękuję za wszystkie komentarze i za to,że tu zaglądacie:)))

30 komentarzy:

  1. przecudny wzór haftu piękne te maki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No na taki brak weny to jak też chętnie ponarzekam ;) Dużo krzyżyków przybyło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Haft już wygląda fantastycznie, te maki są cudne! Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jadziu, jak na brak weny to i tak pięknie Ci przybywa. Obraz będzie przepiękny! Warto się przemóc, by zobaczyć efekt.
    Serię już mam zapisaną, ale na razie czytam Zemstę i przebaczenie, sześć części.
    Pozdrawiam Jadziu:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładnie praca ruszyła do przodu. Różnica jest kolosalna.
    A naparstek jest czadowy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie przybyło:) Maki zawsze cudownie wyglądają w hafcie.
    Pozdrawiam Jadziu serdecznie. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne kwiaty. Najważniejsze, że robótki przybywa. Pozdrawiam serdecznie :)).

    OdpowiedzUsuń
  8. Mimo braku weny i tak jest duży postęp. Pozdrawiam serdecznie 🍎🍒☺

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepiękne maki, a mimo braku weny sporo przybyło :0 Miłego wyszywania.

    OdpowiedzUsuń
  10. Przecudne są te maki, oj czekam niecierpliwie na ich finał.

    OdpowiedzUsuń
  11. Went może i brak,ale coś tam pomalutku powstaje :) piękne maki !!!
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  12. O ponto de cruz ficou magnífico.
    Lindo dedal.
    Beijos

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  14. Magnífico trabalho. O dedal da Ucrânia é maravilhoso.
    Beijos

    OdpowiedzUsuń
  15. Fabulous cross stitch and cute thimble!Hugs!

    OdpowiedzUsuń
  16. O matulu:)ależ piękne te maki:))Ty to chociaż troszkę odzyskałaś weny:)ja w ogóle:)aż mi głupio:)))

    OdpowiedzUsuń
  17. Ależ śliczne te maki :) Wena też czasem musi mieć urlopik ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. jak już wena do ciebie wróci to wyślij ją do mnie,też za nią tęsknię

    OdpowiedzUsuń
  19. Coś pięknego Jadziu- cudowne są te maki i kolejny naparstek uroczy...pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  20. Wspaniały haft! Dużo pracy, ale efekt już teraz zachwycający.
    Fajny naparstek:) Bardzo lubiłam tę bajkę:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  21. E tam, nie ma co narzekać! Wena jest jak nic! W końcu widać piękne efekty :)
    Naparstek genialny, z kultowym motywem! Buziaki! Dobrego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękny haft powstaje, nie zbieram naparstków, ale ten to normalnie mnie rozłożył na łopatki:P :))) Ja czytam teraz Joannę Jax, także Ci polecam, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jadziu, w tempie haftowania i tak Cię nikt nie przegoni! A te maki są zachwycające!
    I naparstek przepiękny :)
    Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  24. maczki są takie radosne i energetyczne!

    OdpowiedzUsuń
  25. Przepiękny haft, Jadziu!
    Uwielbiam maki :-)

    OdpowiedzUsuń