poniedziałek, 4 listopada 2019

Seria angielska cd:)




Witam!

Coś mi bardzo powoli idzie ten haft z serii angielskiej.Może dlatego,że dużo jest szarości w różnych odcieniach i na prawdę mocno trzeba wysilać oczy,żeby zobaczyć te różnice. Kiedy pokazywałam Wam ostatnio wyglądało tak:




A na tą chwilę wygląda tak:




Jak widzicie już nie dużo zostało do skończenia:)


Chciałabym Wam polecić fantastyczną serię Lucindy Riley pt:"Siedem sióstr" Jest to pięć tomów niesamowitej historii adoptowanych dzieci z różnych zakątków świata.Dużo można się z niej dowiedzieć,gdyż są przeplatane wątki historyczne z obyczajowymi:)





To jest pierwszy tom tej serii:)

A takie naparstki otrzymałam od mojej przyjaciółki Janki:




Dziękuję za wszystkie komentarze i za to,że tu zaglądacie:)

27 komentarzy:

  1. autobus wkrótce dojedzie na przystanek KONIEC:)
    wspaniałe naparsteczki do kolekcji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wcale nieźle ten autobus idzie :)Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bonito bordado y hermosos dedales.
    Besos

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam tę ksiązkę , bardzo mi się podobała. Hafcik rośnie i koniec już widać. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. To moja ulubiona seria ! Dobrze Ci idzie, miłego wyszywania 😀

    OdpowiedzUsuń
  6. Ani się obejrzysz, a haft będzie skończony :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak zrobisz całą serię to dopiero będzie cudeńko:)))
    Książka zapisana:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajne są te angielskie hafciki, idealne na prezent dla miłośnika tego kraju. Seria "Siedem sióstr" rewelacyjna, czytałam wszystkie jakie się do tej pory ukazały. Będą jeszcze dwie Jadziu. Szósty tom będzie miał tytuł "Siostra Słońca"

    OdpowiedzUsuń
  9. mnie sie bardzo podoba twój hafcik

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałaś fajny pomysł z tą angielską serią. Wzory takie niespotykane.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawe jak będzie wyglądać gotowy haft😁pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczny ten twój piętrusek :)
    Szarość na zewnątrz też nie pomaga, ale do końca coraz bliżej, trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale za to jak skończysz, będzie przepiękny obraz.:)Jakie super naparstki!:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczny czerwony autobus,piękna praca,Jadziu znając twój zapał,niedługo będzie koniec :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  15. długo się pewnie haftuje bo szaro za oknem i na kanwie (tylko że u Ciebie długo to i tak niesamowite tempo!) :) a seria książek brzmi zachęcająco

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękny autobus. Przy tylu szarościach to chyba oczy bolą.
    Widać już koniec.Pozdraiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Rozumiem Jadziu jak ciężko wyszywa się takie kolory, tym bardziej o tej porze roku, ale mimo wszystko pięknie przybyło.
    Książki zapisałam, bo autorkę znam, ale tych akurat pozycji nie. Dziękuję i pozdrawiam ciepluteńko:)

    OdpowiedzUsuń
  18. To dopiero będzie cudny autobus, już się pięknie prezentuje:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Maravilhoso bordado, o ônibus está lindo. Os dedais são muito bonitos.
    Bjs

    OdpowiedzUsuń
  20. Takie szarości, to faktycznie ciężko się wyszywa. Już niewiele zostało. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękny haft!
    Jestem pod wrażeniem takich dużych prac, ja jeszcze nigdy nie zabrałam się za takie rozmiary .
    "Siedem sióstr" czytałam, bardzo przejmujące pozycje :)
    Pozdrawiam ciepło😊
    Ania.

    OdpowiedzUsuń
  22. O rety, podziwiam! Ten haft wydaje się mega wymagający "kolorystycznie".
    Naparstki urocze! Mam podobne kiciulki - kotów i naparstków nigdy dosyć ;)
    Pozdrawiam i życzę pięknego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  23. Zazdroszczę cierpliwości i talentu. Ja w trakcie wykonywania takich prac zdążyłabym dziesięć razy wykłóć sobie oko ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Podziwiam Twoją cierpliwość ale warto, bo haftujesz piękne obrazy. Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękny hafcik powstaje o i fajne naparstki :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń