poniedziałek, 4 listopada 2019
Seria angielska cd:)
Witam!
Coś mi bardzo powoli idzie ten haft z serii angielskiej.Może dlatego,że dużo jest szarości w różnych odcieniach i na prawdę mocno trzeba wysilać oczy,żeby zobaczyć te różnice. Kiedy pokazywałam Wam ostatnio wyglądało tak:
A na tą chwilę wygląda tak:
Jak widzicie już nie dużo zostało do skończenia:)
Chciałabym Wam polecić fantastyczną serię Lucindy Riley pt:"Siedem sióstr" Jest to pięć tomów niesamowitej historii adoptowanych dzieci z różnych zakątków świata.Dużo można się z niej dowiedzieć,gdyż są przeplatane wątki historyczne z obyczajowymi:)
To jest pierwszy tom tej serii:)
A takie naparstki otrzymałam od mojej przyjaciółki Janki:
Dziękuję za wszystkie komentarze i za to,że tu zaglądacie:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Os dedais são muito bonitos e aproveito para desejar uma boa semana.
OdpowiedzUsuńAndarilhar
Dedais de Francisco e Idalisa
O prazer dos livros
autobus wkrótce dojedzie na przystanek KONIEC:)
OdpowiedzUsuńwspaniałe naparsteczki do kolekcji :)
Wcale nieźle ten autobus idzie :)Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBonito bordado y hermosos dedales.
OdpowiedzUsuńBesos
Czytałam tę ksiązkę , bardzo mi się podobała. Hafcik rośnie i koniec już widać. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWzór jest piękny! kończ go.
OdpowiedzUsuńTo moja ulubiona seria ! Dobrze Ci idzie, miłego wyszywania 😀
OdpowiedzUsuńAni się obejrzysz, a haft będzie skończony :)
OdpowiedzUsuńJak zrobisz całą serię to dopiero będzie cudeńko:)))
OdpowiedzUsuńKsiążka zapisana:)))
Fajne są te angielskie hafciki, idealne na prezent dla miłośnika tego kraju. Seria "Siedem sióstr" rewelacyjna, czytałam wszystkie jakie się do tej pory ukazały. Będą jeszcze dwie Jadziu. Szósty tom będzie miał tytuł "Siostra Słońca"
OdpowiedzUsuńmnie sie bardzo podoba twój hafcik
OdpowiedzUsuńMiałaś fajny pomysł z tą angielską serią. Wzory takie niespotykane.
OdpowiedzUsuńCiekawe jak będzie wyglądać gotowy haft😁pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczny ten twój piętrusek :)
OdpowiedzUsuńSzarość na zewnątrz też nie pomaga, ale do końca coraz bliżej, trzymam kciuki!
Ale za to jak skończysz, będzie przepiękny obraz.:)Jakie super naparstki!:)
OdpowiedzUsuńŚliczny czerwony autobus,piękna praca,Jadziu znając twój zapał,niedługo będzie koniec :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
długo się pewnie haftuje bo szaro za oknem i na kanwie (tylko że u Ciebie długo to i tak niesamowite tempo!) :) a seria książek brzmi zachęcająco
OdpowiedzUsuńPiękny autobus. Przy tylu szarościach to chyba oczy bolą.
OdpowiedzUsuńWidać już koniec.Pozdraiam
Rozumiem Jadziu jak ciężko wyszywa się takie kolory, tym bardziej o tej porze roku, ale mimo wszystko pięknie przybyło.
OdpowiedzUsuńKsiążki zapisałam, bo autorkę znam, ale tych akurat pozycji nie. Dziękuję i pozdrawiam ciepluteńko:)
To dopiero będzie cudny autobus, już się pięknie prezentuje:)
OdpowiedzUsuńMaravilhoso bordado, o ônibus está lindo. Os dedais são muito bonitos.
OdpowiedzUsuńBjs
Takie szarości, to faktycznie ciężko się wyszywa. Już niewiele zostało. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękny haft!
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem takich dużych prac, ja jeszcze nigdy nie zabrałam się za takie rozmiary .
"Siedem sióstr" czytałam, bardzo przejmujące pozycje :)
Pozdrawiam ciepło😊
Ania.
O rety, podziwiam! Ten haft wydaje się mega wymagający "kolorystycznie".
OdpowiedzUsuńNaparstki urocze! Mam podobne kiciulki - kotów i naparstków nigdy dosyć ;)
Pozdrawiam i życzę pięknego weekendu!
Zazdroszczę cierpliwości i talentu. Ja w trakcie wykonywania takich prac zdążyłabym dziesięć razy wykłóć sobie oko ;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoją cierpliwość ale warto, bo haftujesz piękne obrazy. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńPiękny hafcik powstaje o i fajne naparstki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam