Witam!
Troszkę mi przybyło w makach.Było tak:
A jest tak:
Ostatnio chwaliłam się,że zaczęłam pracę nad moim pierwszym swetrem.Niestety gapa ze mnie i to okropna!!Ponieważ nie czytałam ze zrozumieniem opisu robienia sweterka i zamiast w rękawach dodawać tylko po dwa oczka z każdej strony reglanu dodawałam cztery i wyszły mi trzy rękawy w jednym:)))Zdenerwowałam się okrutnie i niestety musiałam spruć całą swoją pracę.Udałam się po poradę do Iwonki,która wytłumaczyła mi co robiłam źle.Tak się zawzięłam,że powiedziałam sobie albo ja albo te druty!!! To już moje siódme prucie!!!!No i nareszcie zaczęło mi wychodzić tak jak powinno być!!!Nikt z Was nie zauważył tego błędu!!
A tak było:
A teraz jest tak:
Teraz mam nadzieję,że już obejdzie się bez wpadek:))))
A teraz kolejne naparstki od Aleny z Rosji.Tym razem to posrebrzane naparstki pochodzące z wytwórni:"Ростовская финифть". Tu połączono dwie techniki wykonywania naparstków: Finift-sztuka malowania po białej emalii i filigran-technika polegająca na zdobieniu całego przedmiotu z cienkich drucików ułożonych w ażurową siatkę.
A oto i te naparstki:
Prawda,że są przepiękne????
Bardzo Wam dziękuję za wszystkie komentarze:)
Piekne te naparstki, chyba takich jeszcze nie widzialam:) Makami caly czas sie zachwycam, a swterek z pewnoscia skonczysz, trzymam kciuki:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSo beautiful thimbles.
UsuńKiss
Kochana maki już chyba wiosnę czują, tak szybko rozkwitają:-)
OdpowiedzUsuńSweterek na pewno wyjdzie ci świetnie, a naparstki to dzieło sztuki, są cudne:)
Jadziu idziesz jak burza z tymi pięknymi makami!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za sweterek. Jestem pewna, że dasz radę.
OdpowiedzUsuńW makach zrobiłaś spory postęp. Można powiedzieć, że idziesz jak burza :)
Pozdrawiam. Ola.
Dasz radę. Trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńIdzie wiosna, to i Twoje maki wnet pokażą się w pełnej krasie.
OdpowiedzUsuńJadziu, na sweterku się nie znam, ale trzymam kciuki by obyło się już bez prucia. A naparstków, to Ci trochę zazdraszczam, są obłędne.
Cieplutko pozdrawiam:)
Naparstki cudne.Hafciku przybywa w ekspresowym tempie .
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki , żeby obyło się już bez prucia.
Z haftem idziesz jak burza! Pewnie szybciej skończysz niż ja małego (w porównaniu z nimi) papieża. Podziwiam Twoje zacięcie, mój już dawno leżałby na dnie najgłębszej szuflady;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Jadziu:)
Cudny hafcik a sweterka już przybyło :) piękne naparstki :)
OdpowiedzUsuńkiedy Jadziu tak podpędziłaś w tych makach podziwiam:)
OdpowiedzUsuńNic się nie przejmuj. Nie myli się tylko ten, co nic nie robi :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za dalszą pracę nad swetrem juz bez prucia ;)
Pozdrawiam
Maki są śliczne:) Kibicuję przy swetrze chociaż faktycznie nie zauważyłam błędu:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmaki rozkwitają,super
OdpowiedzUsuńMaki super
OdpowiedzUsuńKochan jesteś uparta i dobrze, będziesz miała piękny sweter :)
A naparstki miodzio.
Lindo bordado. Os dedais são maravilhosos!
OdpowiedzUsuńBeijos
Świetnie przybywa tych maków, Jadziu :-)
OdpowiedzUsuńNaparstki to takie małe dzieła sztuki!
A sweterków tak dawno nie robiłam, że chyba też miałabym problem...
Naparstki boskie!!! Nigdy takich nie widziałam. Maki pięknie zakwitają na Twojej kanwie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa bym chyba raczej przegrała z drutami :(
OdpowiedzUsuńNaparstki extra a hafcik też piękny - pozDrawiaM ;)
Obie prace zapowiadają się cudownie! A naparstki są piękne - nigdy takich nie widziałam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Przepiekny haft powstaje! Mam te maki na mojej liście do wyszycia..póki co u ciebie podziwiam.
OdpowiedzUsuńMaków dużo przybyło. Będzie śliczny obraz. Naparstki cudowne bardzo mi się podobają. Masz cierpliwość do tego sweterka ja chyba bym go wyrzuciła do kosza.
OdpowiedzUsuńDużo cierpliwości Ci życzę do sweterka i miłej niedzieli.
Jadziu śliczne te maki i tyle kolorów,podziwiam za cierpliwość w xxxxxx :)
OdpowiedzUsuńA naparstki to same perełki.
Pozdrawiam serdecznie.
Podziwiam, że dłubiesz takie duże obrazy krzyżykami :) Pięknie Ci wychodzą. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSo beautiful!
OdpowiedzUsuńKiss
Maków pięknie przybywa! A co do swetra, dobrze,że jesteś uparta i konsekwentna. Ja kiedyś jak musiałam duży fragment spruć i poprawić, to owszem sprułam,ale się zniechęcałam do robótki i zarządzałam krótszą lub dłuższą przerwę. Teraz mam chyba więcej cierpliwości,bo spruję i zaraz poprawiam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzekam na makową łąkę w pełnej krasie. Przepiękny wzór :)
OdpowiedzUsuńAżurowe naparstki cudne! Bardzo lubię rosyjskie okazy. Pozdrowienia!
Os dedais são fantásticos.
OdpowiedzUsuńUm abraço e bom Domingo.
Andarilhar
Dedais de Francisco e Idalisa
Livros-Autografados
Cudowne naparstki! Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Maki cudne, a naparstki piękne i jedyne w swoim rodzaju:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWspaniale wychodzą Ci te maki!!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWciąż przybywa i jednego i drugiego super :)
OdpowiedzUsuńMaki prezentują się ślicznie.
OdpowiedzUsuńPowodzenia ze swetrem. Mnie na razie druty pokonują :(
Pozdrawiam
Zapowiada się cudowny haft!!! Przepiękne naparstki!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńBellos dedales me gustan mucho
OdpowiedzUsuńBesos
Maki coraz ładniejsze oj uparta z ciebie istotka, ale to dobrze co tam jakaś bluzka się nie da haha ja chyba muszę to zaczętemu sweterkowi powiedzieć ;)
OdpowiedzUsuńBajka te naparstki ale cudeńka :)
pozdrawiam
Dedales muy orriginales.
OdpowiedzUsuńBesos!
Ja mam to samo!
OdpowiedzUsuńNa szybko zerknę - bo wiem już wszystko ;) - a potem są tego efekty!
Ale maki idą Ci fenomenalne! :)
Cudowne naparstki :)
OdpowiedzUsuńhttp://przystanek-klodzko.pl/
Już chyba nie żal Ci prucia pierwszej wersji sweterka, warto było naprawić błędy, teraz jest prawidłowo i ciekawie kolory się rozkładają. Galeria naparstków imponująca,zwłaszcza te ostatnie są piękne,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMakowa łączka wychodzi cudnie. Niestety na błędach człowiek się uczy , współczuję prucia chyba żadna z nas tego nie lubi. Naparstki takie trochę inne . Pozdrawiam Jadziu serdecznie.
OdpowiedzUsuńPassei para desejar um bom fim-de-semana.
OdpowiedzUsuńAndarilhar || Dedais de Francisco e Idalisa || Livros-Autografados
Faktycznie te naparstki cudne! Co do sweterka, to podziwiam Cię za wytrwałość. Ja chyba bym już po drugim razie rąbnęła drutami w kąt :D
OdpowiedzUsuńZ makami to idziesz jak burza!
Mam nadzieję, że nie było ósmego prucia. Maki będą cudowne. Pozdrawiam M
OdpowiedzUsuńPiękne będą te maki! też nie lubię prucia, ale najważniejsze, że już teraz jest ok.
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać całego haftu. Zapewne będzie cudny. Kocham maki. Podziwiam dziewiarki i Twoją wytrwałość. Ja na razie umiem tylko wydziergać szalik. A naparstki zachwycające. Jaką masz już cudną kolekcję. Podziwiam nieustannie. Pozdrawiam:):):):)
OdpowiedzUsuńKochaniutka, jesteś po prostu genialana!! Brak mi słó na Twój talent ! Buziaczki
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu! Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńxxBasia