Witam!
Właśnie zrobiłam swoje pierwsze mitenki.Są bardzo proste,ale i cieplutkie. Będą niezbędne i wygodne przy prowadzeniu auta.
Nie byłabym bolesławianką gdybym Wam nie pokazała naparstki bolesławieckie.Tak na prawdę bardzo ciężko jest je " ustrzelić".Robią je głównie na święto ceramiki,które jest w miesiącu sierpniu lub na dni Bolesławca,które jest w lutym. Ja cały czas na nie poluję.Można też zamówić sobie w fabryce ale okres oczekiwania to około 3 miesięcy.
I jeszcze pochwalę się swoim zwierzyńcem:
To jest pies rasy"rasowy kundel" i domowy terrorysta:) Ale pomimo tego jest bardzo kochany.Czy nie przypomina Wam "hieny"???
A to jest Pani Kocia-nasza "księżniczka.
Witam wszystkich nowych obserwatorów.Bardzo dziękuję za przemiłe komentarze,które motywują do pracy i dają tzw."turbo" :))))
Mitenki są piękne i to w moim ulubionym kolorze. Jak tu nie kochać takich zwierząt. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMitenki śliczne,naparstki cudne, a zwierzyniec uroczy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne mitenki...ja też zamierzam sobie zrobić, ale doba na razie za krótka ;) zwierzyniec fajowski!
OdpowiedzUsuńsuper zwierzaki:)mitenki ciepłe
OdpowiedzUsuńI like your world :
OdpowiedzUsuńKiss
Urocze mitenki, ten kolor bardzo lubię! A wydawałoby się,że skoro Bolesławiec na miejscu to powinni swoich obsługiwać w pierwszej kolejności.Zwierzaki śliczne! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBolesławce piękne.
OdpowiedzUsuńKiedyś próbowałam mailowo zamówić w fabryce , ale zostałam olana :/
Zwierzyniec cudnej urody o bardzo charakterystycznym umaszczeniu.
Wszyscy mają te naparstki a ja jeszcze nie buuu :(
OdpowiedzUsuńZwierzęta masz bombowe - super umaszczenie a kot
to widzę ma elegancki wąs no to się poczuwa hehehe ;)
Muy calentitos tienen que ser estos mitones, y los dedales son una maravilla , me gustan tus mascotas.
OdpowiedzUsuńBesos
Cudowne mitenki!!! Wspaniałe naparstki!!! Urocze zwierzaki!!!
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam:))
Gostei de ver estas fotos.
OdpowiedzUsuńUm abraço e continuação de uma boa semana.
Piękne te naparstki,przeważnie na naparstkach bolesławieckich dominuje niebieski i biały kolor,a na tych twoich są jeszcze inne kolorki-piękności po prostu!!!
OdpowiedzUsuńMinetki super do samochodu,wiem jak zimna bywa teraz kierownica.Kocurka jednego mam ,ale ale ten twój z ta plamką jest wyjątkowy:)
Mitenki wyszły super , takie proste są najładniejsze . Naparstki śliczne tak jak i zwierzątka. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńW naszej Cepelii bolesławieckie naparstki są w ciągłej sprzedaży :)
OdpowiedzUsuńŚliczne mitenki i fajni pupile - faktycznie niespotykany ciapeczek i śnieżno biała piękność oj bardzo czyściutka ;) Kolekcja niesamowita- naparstki śliczne i warto nawet zamówić i poczekać jak tylko jest limitowana edycja ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Oj, też mam w domu terrorystę ;) Jamnika :) Co gorsza, nasza ukochana koteczka, anioł w kociej skórze, tez się od tego bęcwała sporo już nauczyła ;)
OdpowiedzUsuńAle oboje są kochani :)
Też bardzo lubię naparstki z Bolesławca - kilka kupiłam w tym roku na Święcie Ceramiki, kilka tydzień temu na wrocławskim Jarmarku Bożonarodzeniowym.
ja coraz bardziej przekonuję sie do mitenek:)
OdpowiedzUsuńa naparstków nie zbieram i nie używam, ale kolekcję podziwiam :)
pozdrawiam cieplutko
Też muszę sobie zrobić mitenki, już od jakiegoś czsu mam ten zamiar. Oby na zamiarze się nie skończyło:)))
OdpowiedzUsuńNaparstki i ja zbieram, ale moja kolekcja jest jeszcze niewielka:) Głównie mam angielskie.
Zwierzaki masz cudne! Pies mnie oczrował swoimi oczami, kotek noskiem, śliczniuch oba!
Pozdrawiam serdecznie.
Świetne - ja mam takie zielone - zrobiła mi je znajoma - uwielbiam je są cieplutkie i spełniają swoje zadanie!
OdpowiedzUsuńJadziu piękne te Mitenki, ubóstwiam ten kolor, pozdrawiam Kasialuban
OdpowiedzUsuń